Zielone ciastka z masłem słonecznikowym

Na pomysł zrobienia i wykorzystania do ciastek masła słonecznikowego natknęłam się na jednym z zagranicznych blogów. Uwielbiam słonecznik i z chęcią stosuję go do wypieków. Zaciekawiła mnie także wyjątkowa właściwość masła słonecznikowego, które w czasie pieczenia pod wpływem sody robi się zielone. Taka reakcja jest możliwa dzięki substancji o nazwie kwas chlorogenowy. Jak zobaczyłam te zielone wnętrza ciastek to koniecznie musiałam wypróbować choć jeden z przepisów. W USA masło słonecznikowe sprzedawane jest w słoikach jako alternatywa dla masła orzechowego, polecane przede wszystkim osobom, które są uczulone na orzechy. Ciastka wyszły bardzo ciekawe w smaku, takie trochę orzechowe, chrupiące z miękkim wnętrzem. No i ten zaskakujący zielony kolor w środku - super sprawa na dzień Świętego Patryka i to bez sztucznych barwników. Ciastka robią się zielone dopiero jak dobrze ostygną i ważne jest, aby nie trzymać ich za długo w piekarniku.

Przepis na masło słonecznikowe tutaj

SKŁADNIKI: ok. 24 sztuk

-2 szklanki mąki pszennej
-1 łyżeczka sody
-3/4 łyżeczki soli (ważny składnik, nie omijać)
-3/4 szklanki cukru brązowego drobnego
-1 szklanka masła słonecznikowego
-1/3 szklanki oleju słonecznikowego lub rzepakowego (ja daję rzepakowy)
-2 jajka

1.Wymieszać w jednym naczyniu mąkę, sodę i sól.

2.W drugim naczyniu masło słonecznikowe, cukier, olej i jajka.

3.Formować z powstałego ciastka kulki wielkości orzecha włoskiego i spłaszczyć je kładąc na blaszce. Piec ok. 13-15 minut. Im dłużej się piecze tym mniej są zielone w środku (tak wynika z moich obserwacji).

Smacznego!